Skosy ;)
prace przy skosach od wjazdu wstrzymane przez deszcz
Stan na wczoraj - mój mąż z łopatą ;)
prace przy skosach od wjazdu wstrzymane przez deszcz
Stan na wczoraj - mój mąż z łopatą ;)
a tak było ładnie ... i przyszła pierwsza wiosenna burza - grzmi, pada, sypie gradem
ale są tez dobre wiadomości .... rano było super słońce ...
i ... przyjechała stal na zbrojenie ... jak zwykle nie dojechała do celu i musieliśmy kombinować żeby ją przetransportować pod dom rodziców. Na działke oczywiście dalej nie dojedziemy większym przętem i jest troche niebezpiecznie, ostatnio w okolicy zaczęły się kradzieże więc wolimy nie ryzykować. Druciki takie ładne ... jeszcze się komuś spodobają ...
a potem po dwa druciki i przez ogrodzenie ;)
... słońce świeci! ... może sie w końcu doczekamy tego kamyczka na drogę!
Puki co, to zabralismy się robienie skosów przy wjeździe, żeby ziemia się nie osypywała, a potem to trzeba będzie jakoś ładnie zagospodarować ... ale się omachałam łopatą ... a dzisaij ledwie ruszam rękami ... tak mnie wszystko boli ... ale masażysta zamówiony
Ruch to zdrowie !!! - nie marudze! wkońcu sama złapałam za łopate! ;)
A oto część naszego dzieła - ciężko było /w ziemi sam kamień i twardo jak ... ;)
Teraz zastanawiamy sie jak zrobić ogrodzenie, trzeba będzie pokombinować, bo przecież na środku zjazdu go nie zrobimy ... już mam pewna wizję ... a moze ktoś mi cos podpowie ???
Nasz plan zagospodarowania działki
Dalej stoimy w miejscu ...
Moja cierpliwość już się kończy ... Panie kochany zlituj się pan nad Anią i przyjedz wkoncu z tym kamyczkiem!!!
Dobre wiadomości:
- znalazłam aparat
- stal na zbrojenie zamówiona
- koparka czeka w gotowości
Słońce tak pięknie świeci, a my nic ... zero pracy na działce ...