Wszystko sie przeciąga ...
Data dodania: 2008-02-28
i nic nowego się nie dzieje ... plan z poprzedniego tygodnia prawie nie wykonany
zamiast oszczędzać na budowe domku to mi się zachciało samochodu ... oczywiście co zrobiłam??? KUPIŁAM! Nareszcie mam swój własny samochód! ... trzeba go zarejestrować i tyle z tym bieganiny po urzędach że nie mam na nic czasu ... ale od poniedziałku nie będe musiała kombinować - zawieźć męża do pracy ... ja do pracy ... pojechać po niego ... zaczekać, bo kończy później niż ja ... i tak w kółko
.... od poniedziałku wsiadam i jade załatwiać sprawy związane z budową!
Dziś spotkanie z kierownikiem budowy! Nareszcie znalazł dla nas czas! <DZIĘKUJEMY>