przeprowadzka pustaków ....
23 sierpnia - nadszedł czas aby cały materiał budowlany przeniesc na działkę ... a raczej przewieźć
Oj chłopcy się napracowali .......
a tu już pustaki na działce .....
23 sierpnia - nadszedł czas aby cały materiał budowlany przeniesc na działkę ... a raczej przewieźć
Oj chłopcy się napracowali .......
a tu już pustaki na działce .....
No to malujemy!!!
znowu ja ... śmierdziało strasznie!!!!
i goty efekt ... pomalowane i pokryte podwójną warstwą papy
no to lecimy dalej .... fundamenty zalane ... teraz jak przydałby sie deszcz to świeciło słońce ... oczywiście ładnie wszystko podlewaliśmy ... tzn JA podlewałam
jak juz dobrze wyschły to była akcja rozbierania ....
ta data na zdjęciu to chyba pomyłka ... tak po trzech dniach to nie rozberaliśmy szolowania!
Po skonczeniu szolowania chłopaki szybko wpadli do domu na obiad i o 18 znów pojechalismy na działkę ... ostatnie przygotowania ... i panowie z betonem przyjechali punkt 19,00 ... jeden samochód z pompą ... drugi z betonem ... a na dole stał jeszcze trzeci
pieniążki musiały być też w II warstwie - jak mi kiedys zabraknie to będę wiedziała gdzie szukać
wszyscy ostro pracują ... a inwestor jak zwakle z wężem ... no i zachód słońca - mogło by dłuzej swiecić ......
wszystko równo wygładzone ... do wysokosci gwoździków oczywiście :)
godzina 21 ... ciemności egipskie ... trzeba było sobie jakoś radzić ... została tylko jedna ściana do wyrównania!
wróciliśmy do domu po 21 ... prawie zjedzeni przez komary /poszło 2 Offy - a inwestor miał co najmniej 50 ugryzień - liczyłam / ... no ale najwazniejsze ze nareszcie mamy fundamenty!!!!!!
przepraszam wszystkich za taaaakie opóźnienie
więc cd prac ...
11 sierpnia zakonczyliśmy szolowanie ... beton zamówiony na godzine 19 ... trochę późno ale juz nie było mozliwości wcześniej ....
no i nareszcie zdjęcia ... mimo że w mojej galerii znów mam zdjecia innych blogowiczów
gwoździkami oznaczaliśmy poziom betonu ... żeby było łatwiej
ostatnie poprawki .....